Norwegia- marzenie miłośników przyrody

28/06/2024

UWAGA: Po wielu pytaniach muszę zaznaczyć jedną rzecz, w odróżnieniu od większości wycieczek na Lofoty, my lecimy z WARSZAWY a nie z Gdańska i lądujemy już na Lofotach. Nie mamy więc do przebycia jeszcze ok 7 godzin samochodem z Tromso na Lofoty. Dodatkowo w cenie biletu jest już bagaż nadawany 23 kg i 8 podręczny, także nie musimy kupować dodatkowo bagażu jak to ma miejsce w przypadku Wizzaira, który lata z Gdańska do Tromso.  

Zawsze bardziej ciągnęło mnie na południe do słońca, ale tam ciągnie wielu i w sumie bardzo dobrze, bo słońce ma cudowny wpływ na nasze samopoczucie. Od kilku lat najlepiej odpoczywam pośród zieleni, spokoju i dzikości przyrody.

Najpiękniejsze doznania przyrodnicze i jednocześnie dość puste szlaki oferuje nam Norwegia, a dokładnie Lofoty. Ich majestatyczność po prostu rozkłada na łopatki, widoków nie da się zapomnieć, a odpoczynek i relaks jakich można tam zaznać powodują, że nie chce się stamtąd wyjeżdżać.

Należy jednak pamiętać, że pogoda na Lofotach jest zmienna i kapryśna, więc plan który zakładamy poniżej może ulec zmianie, ale że nie mamy zamiaru się pogodzie poddać tylko z nią współpracować, więc na bieżąco będziemy dokonywać zmian programowych jeśli zajdzie taka potrzeba.

TERMIN 17-24.09.2024 

CENA 4250 zł plus bilet lotniczy (ok 2000-2500 zł)

Zobaczymy:

Muzeum Wikingów- tu przeniesiemy się na chwilę do ich epoki, zobaczymy jak wyglądało ich codzienne życie w zrekonstruowanym największym na świecie domu wikingów- domu wodza, dowiemy się też w jaki sposób dom odnaleziono. 

Wejdziemy na następujące szczyty:

- Reinebringen (wys. 448 m.) – najsłynniejszy ze szczytów z widokami zapierającymi dech w piersiach. Prowadzi do niego ok 1600 wysokich kamiennych schodów, także jest to jakiegoś rodzaju wyzwanie, ale warte poświęcenia

Offersøykammen (wys. 463 m)- początkowo trochę strome podejście, ale ogólnie szlak nie jest trudny, za to widoki... no cóż, powalające

- Ryten (wys. 543 m)- oczywiście kolejny szczyt z pięknymi widokami, z góry zobaczymy jedną z najpiękniejszych plaż na Lofotach, czyli Kvalvikę. Oczywiście w drodze powrotnej do niej zejdziemy

Oprócz plaży Kvalvika, odwiedzimy plażę Bunes (tu sobie zrobimy wycieczkę promem) oraz plaże Haukland i Vik. Raj dla fotografów, miejsce gdzie morze tańczy ze skałami i różnego rodzaju formacjami skalnymi

Reine- piękna wioska połączona z lądem mostami, bogata w domki rorbu. Tam na pewno zawitamy do restauracji, która słynie z serwowania przepysznej zupy rybnej.

Å- miejscowość o najkrótszej nazwie na świecie. Obowiązkowym zadanie jest spróbowanie bułeczek cynamonowych w kawiarni w Muzeum Dorsza

Hamnøy- malutka urocza wioska z domkami rorbu, które na tle potężnego szczytu Hermannsdalstinden wyglądają bajecznie. 

Sakrisøy- malutka wioska z urokliwymi domkami pomalowanymi nie na czerwono, a na miodowo :)

Henningsvær- miejscowość w której położenia boiska piłkarskiego można tylko pozazdrościć

Oczywiście będziemy polować na zorzę polarną i to nie jeden raz :)

Miłośnicy nurkowania będą mogli sprawdzić jak wyglądają Lofoty pod wodą (atrakcja dodatkowo płata ok 2000 NOK, czyli ok 800 zł), tylko wtedy trzeba się liczyć, że wypadnie Wam coś z powyższego planu.

Oczywiście po drodze będziemy też zapewne zatrzymywać się przy punktach widokowych, namierzymy jakieś wodospady, będziemy próbowali upolować wschody i zachody słońca, a także zapewnimy sobie jeszcze wiele innych atrakcji integracyjno-poznawczych.

WAŻNE- na wyspie wypożyczamy samochody, my się formalnościami zajmujemy. Jak mamy grupę 4-5 os zgłaszających się to sprawa jest bezproblemowa, jak ktoś nie ma grupy to Was łączymy. Obecnie mamy w jednym samochodzie dwa wolne miejsca. Jeśli ktoś się zgłosi jako kierowca swojej grupy to ma mały bonus :)

Cena 4250 zł zawiera

- noclegi w domkach z sypialniami dwuosobowymi z łóżkami pojedynczymi (świetny komfort, dobre wyposażenie, pralka, zmywarka, piekarnik itp)

- wypożyczenie samochodu z pełnym (bez wkładu własnego gdyby coś się stało) ubezpieczeniem i paliwem i wszelkimi opłatami

-obowiązkowe składki na TFP i TFG

- ubezpieczenie turystyczne (koszty leczenia 60 000 euro, NNW 15 000 zł, bagaż 1000 zł),

-opiekę pilota 24h

- bilet wstępu do Muzeum Wikingów

- prom z Reine do Vindstad i z powrotem

Cena nie zawiera

-wyżywienia (mamy super wyposażoną tylko do naszego użytku kuchnię)

-biletu lotniczego z Warszawy 2000-2500 zł (w tym bagaż 23 kg, lot z przesiadką). Jeśli ktoś woli sam kupić bilety to jest taka możliwość.  

Dla tych co uważają, że lepiej lecieć tanimi liniami z Gdańska do Tromsø też istnieje taka opcja, ale od razu piszę, że trzeba pamiętać też o dodatkowych kosztach typu bagaż czy paliwo na dodatkowe 1000 km (w dwie strony)

Dlatego zostawiam do wyboru jak komu wygodniej, czy chce z Warszawy czy z Gdańska ruszyć.